środa, 23 listopada 2011

Jeszcze jesień czy już zima?



Były liście, nie ma liści.... Co tam jeszcze na drzewach było już dawno spadło i zostało zgrabione. Łyso teraz w ogrodzie. Rano tylko trochę szronu dodaje uroku. Czekamy na śnieg? Hmmmm....
Do zimy jeszcze trochę mamy a tu już kuszą i zewsząd do nas mrugają świąteczne dekoracje. W każdej gazecie, w każdym sklepie ozdóbki, choineczki, lampeczki i bombeczki. I jak co roku ten sam problem: co i jak wystroić. No i kiedy! Jeszcze się nie poddaje tej świątecznej gorączce dekorowania. Do pierwszego grudnia co najmniej. Na schodach kwitną jeszcze wrzosy i chryzantemy. Odrobinę ścięte już przez nocne przymrozki, ale żal się ich pozbywać. Na drzwiach jesienne wieńce z jabłkami orzechami i owocnikami miechunki.
Niech sobie jeszcze ta dekoracja trochę pobędzie. Ja tymczasem zbieram pomysły na zimowy/świąteczny wystrój. Biało, złoto, kolorowo?? Lampki, gwiazdki, bombki czy może jeszcze coś innego??? Dylematy ;-)

czwartek, 3 listopada 2011

Piszemy po ścianie


Jedna puszeczka farby, godzina pracy i ściana/tablica gotowa. Dzieciarnia zachwycona, ochoczo wypisuje już drugie pudełko kredy. Puki co radosna twórczość utrzymuje się w ryzach tablicowej ściany i ani nowa tapeta, ani ściana obok jeszcze nie zostały "ozdobione". I mam nadzieje że tak zostanie ;-)


Parę jesiennych fotek dla tych co w ciepłych krajach żeby się z widokiem oswajali. Żeby szoku nie było ;-))




Liście jak widać nas zasypują. Chłopczyki wyturlali z garażu do pomocy ciężki sprzęt, ale znów czeka nas weekend z grabiami ;-)