środa, 15 lutego 2012

Znów na targach


Witajcie kochani. Mam dla was relację z zakończonych parę dni temu kolejnych wielkich targów biżuterii. Tym razem z Monachium, "Inhorgenta 2012" - 6 olbrzymich hal wystawowych zapełnionych po brzegi kosztownościami wszelkiego rodzaju. Ilość stoisk, sprzedających no i ton biżuterii oszałamia. Miałam jedynie czas pobieżnie zwiedzić trzy hale. Do reszty nie miałam już sił dojść. Nic dziwnego że wielu zwiedzających poruszało się na hulajnogach ;-) Są tu wystawcy i kupcy z całej Europy - ilość i różnorodność biżuterii nie do ogarnięcia. Srebro, złoto i diamenty, a także sylikony i hypernowoczesne masy plastyczne, kosmiczne technologie, tradycyjne złotnictwo i ultranowoczesny design. Nikogo już nie dziwią diamenty zatopione w silikonie czy szkiełka oprawione w złoto. Sporo ciekawych wzorów, ale przy takim ogromie ciężko powiedzieć dokładnie co "wpadło w oko". A jaki dylemat i problem muszą mieć kupujący??!! Taka ilość i różnorodność i na co się tu zdecydować???? Co zakupić do sklepu czy galerii, co spodoba się, jakie będą trendy i mody.... Całą jedną halę zajmują giganci rynku biżuterii typu Pandora czy Swarovski - co tam się można naoglądać!!! Pawilony jak pałace, fontanny, bary i barmani mieszający drinki, ogrody, "wypasione bryki", cuda i instalacje. Czasem to ciężko się samej biżuterii dopatrzeć. Setki metrów kwadratowych powierzchni najdziwaczniejszej zabudowy, dziesiątki ludzi do obsługi każdego takiego stoiska - to musi kosztować fortunę!! Poza gigantami rynku są tu też większe i mniejsze firmy jubilerskie, artyści (jak my) i młodzi twórcy, oraz szkoły artystyczne i rzemieślnicze. Nie mam dla was zdjęć samej biżuterii - niestety to nie jest zbyt mile widziane, chociaż nie wiem czemu bo i tak wszystko na internecie można znaleźć..... No ale nie pstrykałam po gablotach bo kiepsko by mi potem szło tłumaczenie się że to do blogu. Już za miesiąc czekają nas targi w Gdańsku Amberif to tam ciekawostki wam obfotografuje i przedstawię ;-)










3 komentarze:

  1. Szkoda tylko że te cuda wianki kosztują tyle Euro :-( ceny straszne i nawet się nie dało kochanej rodzince czegos fajnego nabyć. Sorki...

    OdpowiedzUsuń