czwartek, 21 kwietnia 2011

W ogrodzie

W ramach prezentu urodzinowego był "dzień prac polowych". Kopanie, sadzenie, sianie, podlewanie, plewienie, przycinanie..... no i zastanawianie się co by tu jeszcze zrobić żeby ładniej było. Fachowa literatura wyciągnięta. Ach, powzdychać można troszkę do tych cudnych angielskich, czy japońskich ogrodów. Tylko do tego to trzeba by jeszcze armię ogrodników nająć, bo już w tym naszym hmmm.... "nieformalnym wiejskim" ogródku pracy mam aż nad to. Termin "nieformalny wiejski" zaczerpnęłam z książki "1001 ogrodów które warto w życiu zobaczyć" - przegląd najpiękniejszych światowych parków i ogrodów. Są więc ogrody botaniczne, japońskie, barokowe, krajobrazowe czy romantyczne. Ale też formalne i nieformalne, eksperymentalne, funkcjonalistyczne z wpływami barokowymi, czy biodynamiczne ???? A do tego w stylu Arts and Crafts lub idiosynkratyczne ???? A ja chciałam tylko nowych kwiatków nasadzić...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz