Kolejny dzień targowy. Znów od rana do wieczora sprzedajemy i pakujemy świecidełka. Mimo że czuć troszkę światowy kryzys i jest trochę mniej zarówno wystawców jak i kupców, to nie możemy narzekać. Troszkę "fiołków" się sprzedało, stali dobrzy klienci którzy co roku biorą naszą biżu, i tym razem nas nie zawiedli. Kryzys większy, a pomysły lepsze - wiele nowych twarzy na tej naszej artystycznej antresoli - całkiem nowe pomysły, wzory i materiały. Jest kilku nowych młodych artystów ( no może dla mnie nowych bo nie jestem w tym biżuteryjnym środowisku na codzień) z bardzo ciekawymi propozycjami. Skończyła się w końcu moda na biżuterię "śrubkowo-podkładkową" czyli maksymalnie prostą - bo ile można wymyślić form z prostej blaszki?? Jutro na spokojnie przejdę się po stoiskach i spróbuje wam dokładniej opisać tegoroczne trendy. Ale już teraz mogę powiedzieć że bardzo wiele rzeczy mi się podoba i żałuje że nie mogę wam wszystkich ich pokazać na blogu. Niestety, autorzy często nie pozwalają robić zdjęć w obawie przed kradzieżą wzorów. Te zdjęcia które zamieściłam zrobiłam u naszych znajomych artystów, którzy wiedzą że nie mam zamiaru kraść ich pomysłów ;-)
Nasi znajomi z POWER & AMBER też próbują swych sił w tytanie.
Piękne pierścionki od Jacka Szczepańskiego. Nie mogę pokazać całego pierścionka dokładnie, więc musi wam starczyć takie artystyczne zbliżenie.
To też POWER & AMBER - bursztynowe drzewko
welcome back :)
OdpowiedzUsuńjuż pokazuje całej rodzince nowy blog.