Uf... Jak gorąco....
Gorący wieczór po gorącym dniu. Wiatru nie ma, nic nie chłodzi, w jednej sypialni warczy wiatrak, w drugiej klimatyzacja, a ja siedzę w kuchni i się pocę nad komputerem.
Nie dziwię się że Grecja ma mega kryzys - w takich warunkach klimatycznych naprawdę ciężko jest cokolwiek zrobić ;) .............tylko "maniana" i leżeć w cieniu.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz